29 listopada 2013

smakowita torba

Smakowita bo w przepysznych kolorach- gorzkiej czekolady i miodu, uszyta z alkantary :)
Kolory na żywo cudne, na zdjęciu znacznie przygaszone ale tylko tyle udało mi się wykrzesać w tę burą pogodę
Torba jest dość duża, ma 44cm wysokości, uszy do noszenia na ramieniu i dodatkowy pasek aby nosić torbę np. "na ukos"
Zapięcie zrobiłam na zamek a miodowy pas i  klapka-język przechodząca przez szlufkę służy głównie celom ozdobnym
W środku oczywiście komplet kieszeni
Torbę w całości solidnie usztywniłam







Kochane Dziewuszki, jeszcze dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze!
Do następnego postu, AHOJ!


25 listopada 2013

serca i torba z ekoskóry


Uff, w końcu udało mi się uszyć tę torbę! Przyznaję że pierwszy raz szyję z takiego materiału (gruba ekoskóra) i maszyna stanowczo protestowała przy przeszywaniu poczwórnych szwów, nie mówiąc o szyciu po prawej stronie ekoskóry- stopka po prostu blokowała i za pierony nie ruszy dalej.
Przesiadłam się na Jukę. Ta maszyna jest w stanie zdziałać cuda:) Jest jeden defekt- pracuje dość głośno co przy moim szyciu w późnych lub bardzo wczesnych godzinach zwyczajnie nie ma prawa bytu..w końcu znalazłam wolny środek dnia aby móc na niej popracować i powiem Wam że gdybym od razu zaczęła szyć na Juce na pewno zaoszczędziła bym sobie wielu nerwów i kilku złamanych igieł.
Torba bardzo mi się podoba- jest taka jaka miała być, denerwuje mnie tylko to marszczenie się wzdłuż szwów i nie wiem dlaczego tak się dzieje?
Wszywałam wypustkę więc może ona coś tam trzyma...hmm...kiedyś to rozpracuję- przy następnym modelu na pewno! Jeśli może być lepiej to dlaczego miało by nie być :)
A oto torba.
Uszyłam też serduszka z napisami Love, Home i Family. Bardzo lubię takie ozdoby a z tych jestem wyjatkowo zadowolona, uszyłam większe niż zazwyczaj, mają około 15cm wysokości i taki rozmiar jak dla mnie jest idealny np do powieszenia na ścianie lub gdzieś tam :) A kolejne serduszka chodzą po głowie tylko trochę czasu brak na to wszystko...Szkoda gadania, pokazuję zdjęcia









Do następnego postu! AGA
Ps. Dziękuję Kochane za wszystkie komentarze i odwiedziny! ;*




18 listopada 2013

toreb ciąg dalszy

Dziś znowu torby, z tej samej serii co ostatnio- dziś pokazuje te z czarnej alkantary z szarą aplikacją. Tak samo mają dwie duże kieszenie w środku i jedną na telefon a oprócz tego kieszeń na zamek na zewnątrz z tyłu
Po woli dochodzę do wprawy przy szyciu kieszeni z "obwódką"- nie wiem jak się to fachowo nazywa, ale bywa pierońsko trudne. Liczy się tu dosłownie każdy milimetr, nie można pozwolić sobie na najmniejszą krzywiznę, czasem naciągnie się też pod stopką maszyny a  później potwornie kole w oczy ;/ .
Na moich zdjęciach wychodzi to jeszcze inaczej niż jest w oryginale, zawieszona na manekinie torebka trochę się wygina i układa w kształt manekina a torebka jak i kieszonka z obwódką wygląda na pofalowaną niczym fale Dunaju, juhuhuhu i tyle po kieszonce z obwódką widać :(
Ale kończąc dojdę do sedna sprawy czyli zdjęć torebek- są tylko dwie...Zapraszam, oglądajcie a ja wracam do pracy :)







14 listopada 2013

Christmas is here!

Szybko, szybko między szyciem kolejnych toreb pokazuję co nowego ze świątecznej kolekcji która nazwałam- "Christmas is here!"...to trochę tak w ramach przywołania Mikołaja i świątecznej aury :)

Oczywiście kolejne sztuki już pod maszyną gotowe na wykończenie
Torby uszyłam z alkantary- sztucznego zamszu w którym się wprost zakochałam, a dlaczego opowiem może innym razem, teraz wrzucam tylko kilka fotek i idę szyć póki dzień młody







DO NASTĘPNEGO POSTU! PA PA :)




09 listopada 2013

powroty



Powroty, czasem wydają się trudniejsze od pożegnań, rozstań- zawsze można odjśc bez słowa...a kiedy się wraca, och jest tyle rzeczy o których chciałabym napisać a tak naprawdę nie potrafię sklecić sensownego zdania...

Powiem krótko- potwornie się cieszę że mam w końcu siłę i czas aby powrócić do pisania bloga a przede wszystkim do szycia.
Po tak długiej przerwie potrzebne jeszcze trochę czasu na zaklimatyzownie się, z maszyną do szycia jakby od nowa się poznajemy, przeglądam kawałki z tkanin z których kiedys miało powstać COŚ ważnego, wielkiego, wyjątkowego...a teraz nie mam pojęcia co z tymi szmatkami zrobić, jak je wykorzystać- widać natchnionym zupełnie jak szczęśliwym jedynie SIĘ BYWA
Minie jeszcze chwila zanim się porządnie "rozkręcę" a póki co zaczęłam od szycia mniejszych rzeczy.
Kiedy wróciłam do Polski okazało się że i tu zaczynają się przygotowania do świąt, w pasmanterii pełno świątecznych akcentów, wstążek w krateczkę, kropeczki, pozłacane, posrebrzane;
Na placu u "pana ze wszystkim" świecą się już lampki choinkowe, na zawieszkach dyndają ozdobne mikołaje, reniferki, bombki i inne różności ze świątecznymi akcentami, aż ciężko uwierzyć w tę świąteczną atmosferę kiedy za oknem jeszcze jesienna pogoda, z resztą w Szwecji też nie ma mowy jeszcze o śniegu, jest trochę chłodniej niż tutaj, rano zdarza się przymrozek ale w dzień dopisuje słońce a śnieg spadł dopiero na dalekiej północy i wcale nie zalega chałdami na ziemi ;)
Parę tygodni temu krajobraz na campingu w Trollhättan (na południu Szwecji) gdzie mieszkaliśmy wyglądał zupełnie jesiennie















Wracając jednak do tematu świąt których klimat tydzień po tygodniu staje się coraz bardziej WSZECHOBECNY postanowiłam zdziałać coś w tym kierunku. Zajęłam się szyciem, wyszywaniem i wypychaniem świątecznych ozdób jakimi w tym roku są u mnie serca i gwiazdy, planuję też pachnące woreczki ale że z doświadczenia wiem że w życiu nie warto planować - w więć cicho sza!, nic o tych planach nie słyszeliście ;)
Jak na złość pogoda w Krakowie dzisiejszego dnia sprzysięgła się przeciwko mnie i moim zdjęciom, jest tak szaro i ponuro że gdyby nie jeszcze młode wspomnienia słonecznej pogody choćby z wczoraj można by popaść w depresję...może za bardzo pochwaliłam tę piękną jesień, zawstydziła się i uciekła.

W każdym razie zdjęć nie idzie zrobić, same szarości i smutasy wychodzą na fotografiach- ale pokażę wam co nieco, aby nie zostać gołosłowną, a lepsze wyraźniejsze fotografie pojawią się (mam nadzieję) już niebawem
Póki co zmykam do dalszego wypychania serduch

AHOJ, do następnego postu!










Prace i fotografie publikowane na blogu są moją wyłączną własnością .
Kopiowanie, rozpowszechnianie, wykorzystywanie lub przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody jest zabronione.

Co mi w duszy gra...

h