Coś w tych sówkach musi być bo polubiłam je i ja :)
Kupiłam kawałek pomarańczowego filcu i tkaninę w kwiatki które natchnęły mnie do uszycia sówek.
Lubię kiedy rzeczy które tworzę opowiadają jakąś historię lub z jakąś historią się wiążą- nie zawsze się to udaje, ale tym razem wpadłam na pomysł uszycia sówek na wzór trzech mądrych małpek
Jak informuje Wikipedia:
"Wyrażone za pomocą rzeźby lub obrazu japońskie przysłowie „nie widzę nic złego, nie słyszę nic złego, nie mówię nic złego”. Trzy małpy to: Mizaru (見猿), która zakrywa oczy, więc „nie widzi nic złego”, Kikazaru (聞か猿), która zakrywa uszy, więc nie słyszy nic złego, oraz Iwazaru (言わ猿), zakrywająca pysk, która nie mówi nic złego, co można zinterpretować jako: "Nie szukaj i nie wytykaj błędnych czynów i słów innych ludzi"."
Myślę że małpki niosą istotne prawdy życiowe, a skoro sowy to też mądre stworzenia - niech będą
trzy mądre sowy :)
Oto i one...
6 komentarzy:
Łał!!Genialne są i mają bardzo trafne przesłanie:)
Jejku jakie cudne!!Też bardzo lubię sówki,już od jakiegoś czasu myslę ,zeby uszyć ,moze kiedys mi się uda:))
Mądra sentencja! A sówki są śliczne i zabawnie prezentują się razem- super do zabawy edukacyjnej dla najmłodszych....
kocham sówki:))
Dziękuję, dziękuję Wam za przemiłe komentarze i odwiedziny :*
Elu, tak sobie myślę że do szycia sówek trzeba dojrzewać, do momentu kiedy wpadnie się na pomysł uszycia TEJ WYJĄTKOWEJ sówki :)
Pozdrawiam Was serdecznie Dziewczyny :)
Powiem szczerze, że sowy bardziej do mnie przemawiają niż małpki;-) rewelacja po prostu
ach, dziękuję Agnieszko ;)
Prześlij komentarz