10 grudnia 2013

zima przyszła !

Już od kilku dni zima zadomowiła się na dobre. Z relacji przyjaciół wiem że Polska przeżyła już prawdziwy szturm zimy (przed którym ja zdązyłam wyjechać) no i huragan o którym było głośno a jakoś do naszej części Szwecji nie dotarł najsłabszy jego podmuch. Nie znaczy to wcale że mamy jak u Pana Boga za piecem- śnieg hałdami zalega na podwórkach, drogi skute lodem, a temperatury spadały do minus 28 stopni....brrr.
Dziś całe szczęście dziś mamy odwilż, piękne słońce i aż chce się żyć!





W sprawach szyciowych tymczasowy zastój, coś tam próbuję dziergać, ale ciężko się skupić i usiąść z igłą lub przy maszynie kiedy na podwórku i w domu tyyyle roboty.
W ostatni wieczór wyszedł mi taki woreczek, wyhaftowany na niebieskiej kanwie. To pierwszy z serii trzech zaplanowanych- myślę że ładnie będą wyglądać na półeczce, nasypię do nich pachnącej mieszanki z suszu. Kolejne woreczki są w trakcie haftowania a pokażę je następnym razem





Mam taką wielką ochotę uszyć jakieś miśki, ciapki, laleczki lub inne milusińskie przytulanki ale krótkie dni wcale a wcale do tego nie mobilizują, póki co ogrzewam się przy kominku i nadrabiam zaległości w zeszycie krawieckim, a jest co przepisywać, notować, rysować.
Zdradzę Wam że  mam hopla na punkcie prowadzenia zeszytów, mam ich już kilka- kucharskie, osobno z przepisami bezglutenowymi, z naturalnymi metodami leczenia, medytacjami, wierszami, jeden zeszyt krawiecki poszerzam przepisując stary i dodając nowe informacje, sposoby wykonania, mam też kilka zeszytów z przerysowanymi wzorami miśków, lalek, ozdób- wszystkiego co szyłam lub będę szyć...jest trochę tego :)
Ale cóż każdy ma jakiegoś bzika, ważne aby sprawiał przyjemność i wypełniał wolne chwile- wtedy nuda nie ma prawa bytu :)


Pozdrawiam Was ciepło z roztapiającej się dziś Szwecji, papa!




Brak komentarzy:

Prace i fotografie publikowane na blogu są moją wyłączną własnością .
Kopiowanie, rozpowszechnianie, wykorzystywanie lub przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody jest zabronione.

Co mi w duszy gra...

h