Kiedy dziecko śpi więcej niż godzinę (a zdarza się to niezmiernie rzadko) mama może wyżyć się artystycznie...:)
Tę torbę zaczęłam haftować będąc jeszcze w ciąży, wszystkie elementy skrojone i przygotowane długo czekały na połączenie w całość i wykończenie
Z tyłu torby kieszonka z klapką, całkiem funkcjonalna
We wnętrzu obowiązkowo kieszenie, zapięcie zrobiłam z fioletowych rzepów
Do kompletu (bo lubię komplety) powstało
I to tyle na dziś :) Tak miło było wrócić do szycia...a więc do następnego postu!
AGA
4 komentarze:
uroczy maluszek :) gratuluje kruszyny !
komplecik świetny !!!chciałabym taki lawendowy :)
pozdrawiam serdecznie :)
Słodka kruszynka! Dużo zdrówka od przyszywanej cioci:)))
Komplet śliczny- dopracowany do perfekcji!
Kochane, dziękuję za komentarze!
Ciociu Zofio oczywiście całuski i dla Ciebie :*
Prześlij komentarz